Czy warto było wyburzyć Pomnik Zwycięstwa?

Stało się! Po 50 latach z krajobrazu Brzegu zniknął Pomnik Zwycięstwa nazywany powszechnie Pomnikiem Hydraulika.

24 sierpnia 2022 roku rozpoczęła się jego rozbiórka, która wywołała mieszane uczucia u mieszkańców miasta. Urząd Miasta w Brzegu wystosował nawet komunikat w tej sprawie, który publikujemy w całości na końcu tego artykułu.

Pomnik Zwycięstwa upamiętniał żołnierzy polskich i radzieckich walczących podczas II wojny światowej z hitlerowskimi Niemcami. Jego twórcami byli: Tadeusz Wencel, Bogdan Wedemski, Wincenty Maszkowski.

Pomysł na powstanie monumentu powstał w 1967 roku podczas obchodów Dnia Zwycięstwa i początkowo miał być wyrazem przyjaźni polsko-radzieckiej.

Głos w sprawie wyburzenia Pomnika Zwycięstwa zabrał Marek Pyzowski. Zachęcamy do przeczytania jego artykułu:

„Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy, choć macie sami doskonalsze wznieść”

Epoki w dziejach się zmieniają, ale każda z nich pozostawia po sobie jakiś ślad. Bardzo często następujące po sobie okresy kontrastują ze sobą. Powodem tego są nieuniknione zmiany stylów w sztuce, ustrojów państw, przekształcenia społeczeństw. Z tego powodu w wielu przypadkach na przemijającą epokę i jej dziedzictwo patrzy się początkowo pejoratywnie. Jednak wraz z biegiem lat i kształtowaniem się nowych pokoleń odbiór ten zaczyna się zmieniać. Kolejne generacje inaczej interpretują przeszłość, nawet jeśli jest ona trudna.

W Brzegu 24 sierpnia 2022 roku rozpoczęła się rozbiórka Pomnika Zwycięstwa, który znany był potocznie jako „Pomnik Hydraulika”. Pomysł na powstanie monumentu powstał w 1967 roku podczas obchodów Dnia Zwycięstwa i początkowo miał być wyrazem przyjaźni polsko-radzieckiej. Ostatecznie pomnik wzniesiono w stylu brutalistycznym w 1972 roku przy Placu Bramy Wrocławskiej. Upamiętniał żołnierzy polskich i radzieckich walczących podczas II wojny światowej z hitlerowskimi Niemcami. Jego twórcami byli: Tadeusz Wencel, Bogdan Wedemski, Wincenty Maszkowski.

Zachodnia część Pomnika Zwycięstwa z betonowymi graniastosłupami, inskrypcjami i głowami symbolizującymi ogół ludności walczącej podczas
II wojny światowej. Fotografia autorstwa Stefana Arczyńskiego z 1979 roku z portalu Wratislaviae Amici.

Monument rozebrano w związku z uchwaloną w 2016 roku ustawą dekomunizacyjną i uchwałą Rady Miejskiej Brzegu z 26 maja bieżącego roku. Instytut Pamięci Narodowej nie zgodził się na żadne prace dostosowawcze obiektu. Sfinansował natomiast jego rozbiórkę, która wyniosła ok. 130 tys. zł i w jego dyspozycji pozostało kilka zachowanych elementów dzieła (trzy głowy, tablica).

Czy tego typu pomniki powinny być burzone? Warto się zastanowić, co teraz pozostało w Brzegu z symboli lat 1945-1989? Jest to przecież ważna epoka w dziejach miasta.

Historia, którą opowiadał monument, była trudna i odwoływała się do okresu II wojny światowej. Na jego betonowych graniastosłupach wyryte były nazwy miejsc, w których walczyli żołnierze polscy lub radzieccy: Westerplatte, Stalingrad, Berlin, Lenino, Monte Cassino, Warszawa, Walki partyzanckie Lasy Janowskie, Lasy Lipskie, Puszcza Solska. Monument zdobiły też wyrzeźbione głowy symbolizujące ogół ludności walczącej podczas wojny.

Sam pomnik ze względu na okres, w którym powstał, nie był wolny od przeinaczeń. Wśród nich było m.in. sformułowanie „hitlerowski faszyzm” znajdujące się na tablicy przed platformą. Nie ma czegoś takiego. Faszyzm jest tworem Mussoliniego, natomiast hitlerowski był nazizm. Jest to typowy błąd dla lat 70. XX wieku. Na monumencie zawarto także m.in. informację, że Brzeg został wyzwolony w 1945 roku. To również nie była prawda. Miasto to zostało po prostu zdobyte 6 lutego tego roku, a następnie przyznane Polsce. Żołnierze radzieccy w polskiej świadomości nie byli bohaterami, a tak przedstawiała ich tablica. Podczas ich marszu na zachód w czasie II wojny światowej dokonywali wielu haniebnych czynów. Polska przecież nie została przez nich wyzwolona, ale na długie lata okrutnie zniewolona.

Z drugiej strony wszystkie elementy tego pomnika, nawet kłamliwe, a może właśnie w szczególności te, pokazywały charakter tamtych lat, pokazywały propagandę komunistyczną i oddawały styl oraz ducha PRL-u. Taki okres w historii Polski miał po prostu miejsce i należy się z tym pogodzić. Burzenie jego ostatnich tak wyrazistych symboli nie zmieni dziejów, nie wymaże niewygodnej historii, a pozostawienie ich pokazałoby, że w przeszłość można patrzeć pewnie i całościowo.

W przypadku tego typu obiektów warto zwrócić uwagę na zdanie osób, które są związane z tamtymi wydarzeniami. Związek Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych im. mjr. Henryka Sucharskiego Zarząd w Brzegu pod żadnym pozorem nie wyrażał zgody na całkowitą likwidację pomnika.

Czy więc lepszym rozwiązaniem nie byłoby przeniesienie lub modernizacja dzieła polegająca np. na usunięciu rur, innym zagospodarowaniu platformy, dodaniu tablicy tłumaczącej w obiektywny sposób jego treść, a w tym też specyfikę czasów, w których powstał oraz wszelkich innych kwestii związanych ze znajdującymi się na nim przekłamaniami? Wtedy mógłby pozostać pamiątką, pewnym „memento”, a kolejne pokolenia na jego przykładzie mogłyby uczyć się nie tylko o czasach komunizmu, ale też o ciężkim okresie II wojny światowej. Przecież nadawał się do tego idealnie! Był brutalny, tak jak brutalne były tamte czasy.

Artykuł autorstwa Bogdana Bocheńskiego w Nowej Trybunie Opolskiej z 12 października 2006 roku.

Kilka lat temu usunięto nazwę ulicy 6 Lutego, która upamiętniała jedną z najważniejszych dat w historii Brzegu – zdobycie miasta.

6 lutego 1945 roku przez wojska Armii Czerwonej. Uznano, że w ten sposób dokona się jej „dekomunizacji”. Czy teraz „dekomunizując” pomnik kolejny raz nie cenzurujemy swojej własnej historii?

Pomnik upamiętniał ludzi, którzy walczyli z hitlerowskimi Niemcami. Mimo wszelkich niejednoznacznych opinii bez nich nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy teraz. Czy prawie 80 lat po zakończeniu II wojny światowej, kiedy tak naprawdę nie ma już wśród nas jej uczestników, nie oceniamy tamtych wydarzeń zbyt pochopnie? Czy nie zapominamy, że bohaterami nie byli tylko Żołnierze Wyklęci? Nie zapominamy, że wskutek różnych kolei losów Polacy przelewali swoją krew nie tylko w Armii Krajowej, ale także w Ludowym Wojsku Polskim, a nawet w szeregach Armii Czerwonej? To wszystko nie jest tak proste i jednoznaczne, jak współcześnie z naszej perspektywy może się wydawać.

Tu chodzi po prostu o tych ludzi, bo dla nas dziś nie powinno być bitew lepszych, gorszych – powinna być przelana polska krew i pamięć o niej.

Pomnik ten był świadectwem trudnej historii, był też autorskim dziełem artystycznym. Czy tak należy postępować z kogoś twórczością? Moim zdaniem nie. Czy burząc go ponad trzydzieści lat od upadku komunizmu, zmienimy historię? Też nie. Brzeski monument i inne mu podobne mogłyby pozostać niemym świadkiem i symbolem czasów, które miejmy nadzieję, że już nigdy nie powrócą. Uczmy się na ich przykładzie i nie depczmy przeszłości ołtarzy. Z doświadczeniem przeszłych pokoleń powinniśmy w przyszłości doskonalsze wznieść.

Marek Pyzowski

Komunikat UM brzeg w sprawie rozbiórki pomnika zwycięstwa

W związku z trwającymi pracami rozbiórkowymi Pomnika Zwycięstwa położonego przy Placu Bramy Wrocławskiej i wieloma pytaniami do tutejszego urzędu informujemy:

1. Rozbiórka pomnika jest realizowana na wniosek burmistrza Brzegu przez Instytut Pamięci Narodowej i z jego środków finansowych, na podstawie dokumentacji projektowej przekazanej przez gminę Brzeg. Gmina Brzeg nie partycypuje finansowo w rozbiórce pomnika.

2. Wykonawca prac rozbiórkowych został wyłoniony w postępowaniu przetargowym prowadzonym przez IPN.

3. Wszystkie pytania, wnioski, uwagi związane z realizacją przedmiotowej rozbiórki należy kierować do rzecznika prasowego IPN w Warszawie.

4. Elementy pomnika („głowy”) będą w miarę możliwości zachowane, a o ich dalszych losach zadecyduje prezes IPN.

5. Z uwagi na rozmiary pomnika i wysoki koszt prac, jak również niejednoznaczne stanowisko mieszkańców wobec likwidacji pomnika, zwracaliśmy się trzykrotnie do IPN o wyrażenie zgody na ewentualne prace dostosowawcze i uzgodnienie ich zakresu. IPN nie zaakceptował żadnej z form proponowanych prac dostosowawczych, oceniając takie propozycje jako próbę obchodzenia przepisów ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki (Dz. U. z 2018r. poz. 1103).

6. Po zakończeniu prac rozbiórkowych teren zostanie uprzątnięty i tymczasowo zagospodarowany jako teren zielony. Docelowe zagospodarowanie zostanie wykonane na podstawie projektu, a wszystkich mieszkańców już dzisiaj zachęcamy do zgłaszania pomysłów dotyczących wykorzystania tego miejsca, zgodnie z przeznaczeniem określonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego- tereny zieleni urządzonej. Na terenach o takim przeznaczeniu nie dopuszcza się budowy budynków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *