III liga: Starowice zdemolowane na własnym boisku

W sobotę 23 września w Starowicach Dolnych rozegrano spotkanie w ramach 9. kolejki III Ligi, grupy 3. W spotkaniu tym lokalna drużyna zmierzyła się z zespołem z Gorzowa Wlkp.

To był ciężki dzień dla naszych trzecioligowców. Przyszło im walczyć z dobrze zorganizowanym i zmotywowanym przeciwnikiem. Na domiar złego już w 2. minucie meczu gospodarze stracili bramkę. To właściwie ustawiło spotkanie. Wprawdzie starowiczanie dwukrotnie próbowali szczęścia, strzelając z dalszej odległości, jednak to było za mało, żeby pokonać szczelną obronę Stilonu. Za pierwszym razem bramkarz przyjezdnych uratował sytuację, w drugim przypadku piłka przeleciała tuż obok słupka.

Goście byli znacznie skuteczniejsi i strzelili kolejną bramkę, a kilka minut później trzecią – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Pierwszą połowę LZS Starowice przegrał 0:3.

W drugiej części spotkania gospodarzom nie udało się zdobyć kontaktowej bramki. Za to ekipa z Gorzowa dołożyła kolejne cztery. Pod koniec meczu obrońcy lokalnej drużyny wyraźnie się pogubili i popełnili kilka, fatalnych w skutkach błędów. Ostatecznie LZS Starowice Dolne przegrał ze Stilonem Gorzów Wlkp. 0:7.

Tak naprawdę bramka stracona w drugiej minucie podcięła nam skrzydła. Błędy, które popełnialiśmy, nie przystają na tym poziomie. Mecz fatalny w naszym wykonaniu, najsłabszy w tym sezonie. Jest nam wstyd i zrobimy wszystko, żeby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła. Tak naprawdę każdy mecz można przegrać, ale nie w takim stylu – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Jan Jędrychowski, II trener LZS Starowice Dolne.

Po dziewięciu rozegranych w tej rundzie meczach LZS Starowice Dolne zajmuje 17 miejsce w tabeli. Starowice mają na koncie 1 wygrany mecz z RKS Raków II Częstochowa, 3 remisy i 5 przegranych.

Po meczu na stronie klubowej wśród komentarzy były takie, które wprost domagały się wymiany trenera. Uciął te dywagacje Prezes klubu Dariusz Gajewski swoim wpisem:

Jakbym słuchał pseudo teoretyków, to dalej byśmy się kopali w B klasie. Słaby wynik, więc myślę, że jak zawodnicy mają choć za grosz honoru, to się wezmą za robotę.

W rozmowie z nami dodał – Przebieg meczu słaby. Muszą się pozbierać. Jakieś zmiany będą na pewno potrzebne, czas pokaże. Trener ma tutaj moje pełne zaufanie. O wymianie trenera nie może być mowy, jest z nami 12 lat i wspólnie ze mną budował ten klub. To tak jakbym zwolnił połowę siebie.

W najbliższą sobotę (30 września) LZS Starowice czeka kolejny trudny mecz na wyjeździe z drużyną Karkonosze Jelenia Góra (8 miejsce w tabeli).

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *