Kilka dni temu, na jednej z brzeskich ulic kierowca renaulta wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym radiowozie. W związku z tym policjanci podjęli próbę zatrzymania mężczyzny do kontroli. Kierujący nie reagując na sygnały do zatrzymania, gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać. Po drodze wielokrotnie łamał przepisy, zjeżdżał na przeciwległy nas ruchu, wyprzedzał na przejściu dla pieszych i jechał wzdłuż chodnika. Na skrzyżowaniu nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącą mazdą. Tuż po zdarzeniu funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli.
Jak się okazało, powodów do ucieczki 30-latek miał wiele. Mężczyzna m.in. złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a szczegółowa kontrola wykonana przez kryminalnych potwierdziła, że ma zdecydowanie więcej przewinień na koncie. Śledczy przeszukali samochód i w bagażniku znaleźli kilka woreczków z zielonym suszem, żółtą substancją i tabletkami. Ujawnione środki zostały zabezpieczone, a kierujący zatrzymany w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze zbadali podejrzane substancje. Jak się okazało, były to narkotyki. Łącznie zabezpieczyli ponad 1100 gramów marihuany, blisko 750 gramów mefedronu i 1600 tabletek ecstasy.
Podejrzany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i zmuszenia funkcjonariuszy do pościgu. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Na wniosek brzeskiej prokuratury sąd aresztował tymczasowo mężczyznę na 3 miesiące.