Postęp technologii sprawił, że wiele spraw załatwiamy przez internet. Rachunki, umowy, a nawet lokowanie oszczędności nie wymagają już od nas osobistej obecności w banku. Musimy jednak pamiętać o zachowaniu ostrożności, by nie paść ofiarą oszustów. Potrafią oni wzbudzić zaufanie i namówić do ulokowania oszczędności na innym koncie. Tak było w przypadku 38-latka, który postanowił zainwestować w popularne w ostatnim czasie kryptowaluty.
1 sierpnia do Komendy Powiatowej Policji w Brzegu zgłosił się mieszkaniec Brzegu, który złożył zawiadomienie dotyczące oszustwa. Z jego relacji wynikało, że kilka tygodni wcześniej zadzwonił do niego mężczyzna, który namówił go na zainwestowanie pieniędzy w kryptowaluty.
Poszkodowany najpierw zainwestował 1 000 złotych, a kiedy widział na swoim inwestycyjnym koncie stopniowy zysk, postanowił jeszcze dwukrotnie wpłacić pieniądze. Stały kontakt z konsultantem od inwestycji, który wzbudził w nim zaufanie, tylko utwierdził go w przekonaniu, że postępuje właściwie. Poszkodowany łącznie zainwestował 25 000 złotych. Kilka dni później uświadomił sobie, że został oszukany.
Technologia spowodowała, że wiele spraw załatwiamy wirtualnie i telefonicznie. Zakupy, transakcje i pomoc bliskim – to wszystko możemy zrobić bez wychodzenia z domu. Możliwości, jakie daje nam dzisiejszy świat, nie zwalniają nas jednak z ostrożności. Kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania. Sprawdzajmy, kim jest osoba, która z nami koresponduje, bo może się ona podszywać np. pod maklera giełdowego. Nie inwestujmy swoich oszczędności w ciemno.
KPP w Brzegu
