Liga okręgowa – KS Skarbimierz przegrał na własnym boisku z LZS Żubry Smarchowice Śląskie

Porażką lokalnej drużyny zakończył się niedzielny mecz w Skarbimierzu. Spotkanie zostało rozegrane w ramach 5. kolejki rundy jesiennej, klasy okręgowej, grupy 1. Miejscowa drużyna zmierzyła się w nim z LZS Żubry Smarchowice Śląskie.

Pierwsza połowa nie napawała optymizmem. Nasi zawodnicy nie stworzyli wielu sytuacji pod bramką rywala i zbyt łatwo tracili piłkę, choć trzeba uczciwie przyznać, że Żubry wiele im w tym nie ustępowały.

Pierwszą bramkę zdobyli goście w 17. minucie, po długim podaniu do Dumańskiego. Piłka wstrzelona w pole karne, zawodnik Żubrów płaskim uderzeniem z pierwszej piłki, z szesnastu metrów posłał futbolówkę przy krótkim słupku, bramkarz był bez szans.

Kilka minut przed przerwą mieliśmy ładną akcję w wykonaniu gospodarzy, kiedy Kowalik wyszedł z piłką na lewe skrzydło, tu został przyparty w rogu przez stopera, jednak przechytrzył rywala, wbiegł z piłką w pole karne i uderzył z bliska, bramkarz niestety wybronił.

Pod koniec pierwszej połowy mieliśmy jeszcze jedną groźną akcję, tym razem na bramkę Skarbimierza, gdy dwóch napastników rywala wyszło na wprost naszego bramkarza. Chyba jednak zlekceważyli umiejętności młodego golkipera, bo ten dość pewnie wybronił. Niestety w ferworze walki bramkarz KS Skarbimierz Adrian Ciróg doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. W bramce godnie zastąpił go Patryk Szczupider. Na przerwę zawodnicy udali się przy wyniku 0:1.

Druga połowa nie przyniosła zmiany sytuacji. Choć gra lokalnej drużyny trochę się poprawiła. Sporo było natomiast fauli, przeciągania gry, symulacji i kłótni z sędzią. Arbiter udzielił 6. napomnień i wykluczył z gry jednego zawodnika. Choć żółtych kartek mogło być znacznie więcej, najwyraźniej nie chciał gasić spotkania.

Mecz zakończył się przegraną KS Skarbimierz 0:1. Żal straconych punktów, zwłaszcza że gra była na wyrównanym poziomie, no może z lekką przewagą przyjezdnych w pierwszej połowie.

Zagraliśmy dzisiaj bardzo solidny mecz. W pierwszej połowie byliśmy trochę cofnięci, ale taki właśnie był nasz plan na to spotkanie – drużyna gości zagrała dokładnie tak, jak chcieliśmy. W pierwszej połowie trochę źle przechodziliśmy z fazy obrony do fazy ataku, za dużo strat własnych i tu jedynie można mieć do zespołu jakieś pretensje. Druga połowa bardzo dobra, zdominowaliśmy rywala w środkowej strefie boiska i w bocznych sektorach. Fizycznie wyglądaliśmy dobrze. Szkoda tej straty punktów. W piłce, zwłaszcza w piłce seniorskiej, liczy się wynik, bo to jak kto grał, nikt za chwilę nie będzie pamiętał, ale jak będziemy szli tą drogą, to będziemy zdobywać punkty – powiedział po meczu Paweł Jankowski, trener KS Skarbimierz.

KS Skarbimierz zajmuje 12. pozycję w tabeli. Ma za sobą 3. porażki 1. remis i 1. mecz wygrany.
W najbliższą sobotę piłkarze ze Skarbimierza zagrają na wyjeździe (6 września o godz. 16.30), z LZS Swornica Czarnowąsy.

KS Skarbimierz – LZS Żubry Smarchowice Śląskie 0:1 (0:1)
Bramki: Dumański 17’
Skład KS Skarbimierz: Ciróg (43’ Szczupider) – Mendak, Antkowiak, Tarciński, Kowalik, Zarucki (66′ Reder), Suliga (46’ Masłowski), Karcz, Salak, Chowaniak Marcin (66’ Maryszczak), Chowaniak Marek.
Upomnienia: Mendak, Suliga, Gołaszewski, Gołda, Dumański Kacper x2
Wykluczenia: Dumański Kacper
Trener: Paweł Jankowski
Sędzia główny: Maciej Krzyżanowski

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Przeczytaj też: Bezdyskusyjny triumf żółto-niebieskich nad Śląskiem Łubniany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *