Grodkowianie nie weszli dobrze w mecz i goście ze Świdnicy szybko odskoczyli na 0:4. Pierwsze trafienie gospodarze zaliczyli dopiero w 9 minucie. Karnego wykorzystał wówczas Tomasz Lechowicz (8 bramek w tym spotkaniu). Szczypiorniści ze Świdnicy grali pewniej, a Olimp starał się niwelować straty. Na przerwę nasza ekipa schodziła z dwubramkową stratą.
Drugą połowę świdniczanie zaczęli od bramki i sukcesywnie powiększali swoją przewagę. W 43 minucie na tablicy widniał wynik 19:26 i wydawało się, że szanse na wygraną są niewielkie.
Olimp złapał jednak wiatr w żagle i zagwarantował swoim kibicom niesamowite emocje. W sześć minut grodkowianie rzucili 5 bramek i zniwelowali straty do 2 punktów.
Goście odpowiedzieli co prawda bramką z karnego, ale zespół z Grodkowa rzucił później sześć razy z rzędu. Dwie minuty przed końcem Olimp prowadził 30:27.
Zawodnicy ze Świdnicy rzucili się do ataku, ale grodkowska obrona była nie do przejścia. Mecz skończył się wygraną Olimpu 33:30.
Wielkie brawa dla naszych szczypiornistów, którzy potwierdzili, że grać należy zawsze do samego końca. Ogromne podziękowania nalezą się również kibicom, którzy licznie przybyli na mecz i żywo dopingowali swój zespół.
Już w najbliższą sobotę (23 września) o godz. 18 Olimp znów zagra u siebie. Będą to derby Opolszczyzny, a rywalem ekipy z Grodkowa będzie drużyna SKS Orlik Brzeg.
UKS OLIMP GRODKÓW – ŚKPR ŚWIDNICA 33:30 (14:16)
Skład Olimpu i bramki:
Socha Wiktor, Kusek Kamil, Lechowicz Tomasz 8, Migoń Jakub 6, Turkowski Adrian 4, Żubrowski Bartosz 3, Koprek Daniel 3, Kolanko Sebastian 3, Ziemiński Sebastian 2, Maciejewski Maciej 2, Zawadzki Piotr 1, Mistak Filip 1, Garncarz Łukasz, Ćwik Maksymilian, Dyktyński Przemysław, Łacny Daniel
Trenerzy: Adam Boczarski i Paweł Łągiewka
Kierownik drużyny: Piotr Sołtys
Foto: Janusz Pasieczny
