Ciekawą wystawę można obejrzeć w salach wystawienniczych Działu Edukacji Regionalnej w Grodkowie. Pierwszą indywidualną wystawę w rodzinnym mieście z dumą prezentuje Ewa Kałuzińska, utalentowana malarka i animatorka sztuki. Liczne grono entuzjastów, zgromadzonych na wernisażu wystawy, dobitnie świadczy o popularności, jaką artystka cieszy się wśród lokalnej społeczności. Wernisaż miał miejsce w minioną środę (5 czerwca).
Po wejściu do galerii uderza różnorodność form i tematów. Widzimy pejzaże, portrety, a także kompozycje, które nieco odrealnione stają się abstrakcyjną formą, plamą, subtelną kreską. Widzimy też różnorodność form: malarstwo, grafikę i fotografię. Swoboda, z jaką autorka operuje różnymi technikami, świadczy o jej dojrzałości twórczej. Bazą są farby akrylowe, w których artystka czuje się bezpiecznie, nie boi się jednak eksperymentować z technikami i materiałami, co nadaje jej twórczości unikalny charakter. Obrazy z jednej strony dość dekoracyjne i kolorowe, z drugiej zaś stonowane i subtelne przyciągają wzrok w poszukiwaniu ukrytych znaczeń.
Kim jest Ewa Kałuzińska? Przede wszystkim jest grodkowianką. Tu dorastała, tu mieszka wraz z rodziną i z tym miastem związała również swoje życie zawodowe. Grodków to miejsce, które dla artystki ma szczególne znaczenie. Inspiracje twórcze czerpała przede wszystkim z otaczającej ją rzeczywistości i okoliczności przyrody, by potem dzielić się swoim twórczym światem z lokalną społecznością. Widać to też w tematach wybieranych na obrazy – szczególnie w cyklu akwarel poświęconych nieoczywistym zakamarkom miasta.
W 2008 roku ukończyła Instytut Sztuki w Opolu (obecnie jest to Wydział Sztuki na Uniwersytecie Opolskim), na kierunku Edukacji Artystycznej w Zakresie Sztuk Plastycznych. Dyplom z malarstwa, pod kierunkiem Łucji Piwowar-Bagińskiej.
Autorka wcześniej eksponowała swoje prace na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych tak w kraju, jak i za granicą. Ostatnia wystawa miała miejsce w Galerii Pierwsze Piętro w Opolu, gdzie zaprezentowała cykl artystyczny, w tym fascynujący cykl „Family Tree”, który opowiada historię rodziny na podstawie zdjęć odnalezionych na strychach. Teraz stanowią one centralny punkt tej wyjątkowej ekspozycji.
Na co dzień Ewa Kałuzińska pracuje w Ośrodku Kultury i Rekreacji, gdzie w ciągu 15 lat pracy była odpowiedzialna za materiały wizualne związane z działaniami kulturalnymi i sportowymi. Realizowała wiele projektów, odpowiadając za całą identyfikację wizualną imprez i wydarzeń. Oprócz tworzenia materiałów promocyjnych zajmuje się również dokumentowaniem fotograficznym imprez. Bliższe poznanie sprzętu fotograficznego sprawiło, że do realizowanych działań mogła wprowadzić warsztaty z podstaw fotografii dla najmłodszych i młodzieży. Może się także poszczycić organizacją, w poprzednich latach, corocznego Konkursu Fotograficznego, pełniąc funkcję koordynatora i członka jury.
Jako magister sztuki prowadzi pracownię plastyczną dla dzieci i młodzieży – jest pomysłodawczynią powstania „Stacji Sztuki” na grodkowskim dworcu. Właśnie tam prowadzi także warsztaty plastyczne dla różnych grup wiekowych.
W jej dorobku jest również organizowanie wystaw, wernisaży i konkursów plastycznych.
Miała swój udział w inspirowaniu, powstawaniu i działalności nowych zespołów i kół artystycznych. Przykładem mogą być imprezy popularyzujące gry planszowe lub utworzenie sekcji rękodzieła dla dorosłych i młodzieży, która skupia osoby o bardzo różnych zainteresowaniach oscylujących wokół rzemiosła artystycznego. Bardzo ciekawym doświadczeniem dla niej była praca z seniorami przy realizacji kolejnych projektów – w poprzednich latach prowadziła kilkukrotnie zajęcia z rękodzieła w ramach zdobytego przez nich dofinansowania.
Kolejnym przykładem ciekawej inicjatywy są warsztaty malarskie w plenerze, których efektem są murale. Inspiracją do nich była ogólnopolska akcja „HejtStop”. Głównym celem było uwrażliwienie mieszkańców na wulgaryzmy i wandalizm oraz to, że sami jesteśmy odpowiedzialni za naszą „lokalną ojczyznę”. W ciągu kilku lat w malowaniu murali wzięło udział bardzo dużo dzieci, młodzieży, dorosłych (również z zagranicy), a efekty ich pracy cieszą oko do tej pory.
Wystawa ma również charakter edukacyjny, gdyż prezentuje przekrój różnych technik od projektowania graficznego i kolaży, przez akwarele na papierze, malarstwo akrylowe na płótnach oraz kartonach, eksperymenty z malarstwem strukturalnym, nieco fotografii aż po instalację multimedialną złożoną z eksponatów będących w pewnym sensie atrybutem malarki i filmu dokumentującego sam proces powstawania obrazu, który ostatecznie nie został skończony. Instalacja podkreśla żmudny proces tworzenia, wytrwałości i ciągłej potrzeby podejmowania decyzji podczas malowania – obala wyobrażenie ogółu o procesie twórczym, gdyż jest tak różne od tego prezentowanego.
Obraz nie zostaje ostatecznie dokończony i pozostawia małe niedopowiedzenie – co dalej z dziełem i kiedy będzie skończone? Na te pytania widz musi odpowiedzieć sobie sam.
Prace Ewy Kałuzińskiej zachwycają oryginalnością i różnorodnością. Jej paleta barw jest bogata i zaskakująca. W jednym obrazie możemy odnaleźć subtelność pasteli oraz ekspresyjność żywych kolorów. Kompozycje są starannie przemyślane, a artystka umiejętnie balansuje między abstrakcją a realistycznym przedstawieniem.
Wystawa Ewy Kałuzińskiej nie pozostawia obojętnym. Prace oddziałują na widza, prowokują do refleksji. Czasami są melancholijne, innym razem pełne energii i radości. To właśnie ta różnorodność emocji sprawia, że warto odwiedzić tę wystawę. Obrazy z jednej strony dość dekoracyjne i kolorowe, z drugiej zaś stonowane i subtelne, przyciągają wzrok w poszukiwaniu ukrytych znaczeń. Każdy z widzów sam interpretuje obraz poprzez emocje, które z niego płyną. Ewa Kałuzińska udowadnia, że ma talent i wrażliwość artystyczną. Jej prace są nie tylko piękne, ale również głębokie. Warto zobaczyć je na żywo i doświadczyć tego, co artystka chce przekazać swoim widzom.
Jeśli jesteś w Grodkowie, nie przegap tej okazji, by obejrzeć tę wystawę! Prace Ewy Kałuzińskiej można podziwiać do końca lipca w salach wystawienniczych Działu Edukacji Regionalnej w Grodkowie (Ratusz II piętro).
Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny