Samochód dla Pana Piotra

Przed trzema miesiącami informowaliśmy na naszej stronie o pożarze samochodu na osiedlu przy ul. Słowiańskiej w Brzegu. Ogień całkowicie zniszczyl samochód Skoda Felicia należący do Pana Piotra, starszego mieszkańca naszego miasta. Wkrótce po tym zdarzeniu w internecie pojawiła się zbiórka. Jej celem było zebranie 5 000 zł i zakup samochodu dla Pana Piotra. Inicjatorem zrzutki był Tomasz Kubiak, który niemal natychmiast podał pomocną dłoń.

Gdy 16 lutego dotychczasowe auto Pana Piotra stanęło w płomieniach, byłem akurat u rodziców i widziałem całą sytuację oraz smutek, jaki pojawił się na jego twarzy. Pomyślałem wówczas, że trzeba działać i pomóc w zakupie nowego samochodu. Oczywiście poprzedziła to rozmowa z Panem Piotrem, który początkowo nie bardzo dowierzał, że ktoś chce mu tak po prostu, bezinteresownie pomóc. Następnie było założenie i nagłośnienie zrzutki. Odzew był błyskawiczny, szybko pojawiły się pierwsze wpłaty, a do mnie odezwał się Mateusz Barański, lokalny przedsiębiorca, który zaoferował podarowanie samochodu marki Seat Cordoba dla Pana Piotra. Jedyną prośbą Mateusza było, aby zebraną do tej pory kwotę na zrzutce, a więc 951 złotych, przekazać na rzecz Fundacji Brzeskie Koty. Tak też się stało, a Pan Piotr zyskał nowe auto, z którego jest niezwykle zadowolony. Ma obecnie także więcej miejsca, bo nowy samochód jest większy od jego Felicii. Dziękuję Mateuszowi za tak piękny gest i wsparcie akcji – dzięki takim osobom wraca wiara w ludzi. Dziękuję także wszystkim darczyńcom, za każdą wpłatę, która pomoże teraz bezdomnym kotom z Brzegu i okolic – powiedział Tomasz Kubiak.

Nie zrobiłem tego dla poklasku. Tomek zrobił zrzutkę, a ja akurat miałem taki samochód. Od kilku lat użytkowałem go jako samochód zastępczy dla moich klientów i planowałem jego wymianę. Postanowiłem więc zrobić dobry uczynek. Kilku zaprzyjaźnionych mechaników pomogło mi przygotować to auto dla nowego właściciela – jeden wymienił świece i kable, drugi dał na przegląd, inny kupił akumulator, studio detailingowe wyczyściło auto. Nie jest to nowy samochód, ale jest w bardzo dobrym stanie – znam bardzo dobrze jego historię, bo kilka lat temu dostałem je od moich teściów (pierwszy właściciel). Auto kupione w salonie w Polsce, ma 88 tys. km przebiegu i myślę, że długo posłuży panu Piotrowi – powiedział Mateusz Barański, ofiarodawca.

A co na ten temat myśli sam obdarowany? Pan Piotr, nie kryjąc wdzięczności, powiedział nam:

Jestem emerytem i samochód jest mi potrzebny na co dzień – zakupy, wyjazd do lekarza, czy nawet na spacer do lasu. Tamto wydarzenie to była dla mnie mała tragedia. Tomek przyszedł do mnie jeszcze tego samego dnia wieczorem. Nie dowierzałem, że to się tak sfinalizuje. Dostałem Seata Cordobę w idealnym stanie, z małym przebiegiem, nie musiałem nawet płacić podatku. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny.

Cóż, bez auta można żyć, ale trudno się odzwyczaić. Zresztą nie w samym samochodzie rzecz, ale w zwykłej ludzkiej życzliwości. Postawa Tomka, Mateusza i wszystkich darczyńców, którzy tak ochoczo zareagowali na zrzutkę, przywraca wiarę w ludzi, a Panu Piotrowi ułatwi życie. Dzięki życzliwym ludziom Pan Piotr zyskał samochód, a Fundacja Brzeskie Koty środki na pomoc bezdomnym kotom.

Przeczytaj też: Matematyczny Marsz na Orientację – 80-lecie „Jedynki”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *