Stalowcy przegrali u siebie z Cariną Gubin 0:2

W pierwszej połowie wydawało się, że żółto-niebiescy są w stanie zakończyć ten mecz z korzystnym wynikiem. Szczególnie do 30. minuty nasi zawodnicy wyglądali lepiej od rywali, utrzymywali się dłużej przy piłce i często gościli pod polem karnym Cariny. Niestety brakowało nam większych konkretów w ofensywie, wiele dośrodkowań było niecelnych, również stałe fragmenty gry nie przynosiły oczekiwanego skutku.

Najbliżej gola nasz zespół był w minucie 23., kiedy to po szybkiej akcji najpierw próbował silnie uderzać Czernysz, a po obronie Czajora futbolówkę niecelnie dobijał Bronisławski. Przed zmianą stron blisko jeszcze był Siudak, ale również brakło mu odrobinę precyzji. Swoje szanse mieli też goście, którzy kilkukrotnie uderzali z dystansu. Oprócz tego groźnie było w 26. minucie, gdy po błędzie Wdowiaka dobrze strzał Więcka obronił Jaskuła. Dobra końcówka pierwszej połowy w wykonaniu przeciwników mogła być spuentowana golem w 43. minucie, lecz piłkę nad poprzeczką przeniósł Laskowski.

W drugiej połowie wydawało się, że będziemy świadkami dalszego „przeciągania liny” w tym dość wyrównanym meczu, ale niestety większym wyrachowaniem wykazali się zawodnicy Cariny. To oni pokonali naszego bramkarza w 60. minucie – wówczas po rzucie rożnym szczęśliwie futbolówka odbiła się od Matuszewskiego, wtaczając się do bramki. Brzeżanie ruszyli do odrabiania strat i w ciągu trzech minut mogli to uczynić z nawiązką. Najpierw, w 66. minucie Nikodem Siudak z dalszej odległości przymierzył jedynie w słupek, a trzy minuty później potężny wolej Czajkowskiego wylądował na poprzeczce.

Niestety zamiast wyrównania, oglądaliśmy kolejne trafienie gości. Trzeba jednak dodać, że rywale zdobyli gola przy bardzo biernej postawie brzeskiej defensywy. Po minięciu trzech zawodników będący w polu karnym Grzymisławski trafił na 2:0 i postawił naszą drużynę w piekielnie trudnej sytuacji. Ekipa trenera Kamila Rakoczego próbowała jeszcze walczyć, w czym pomogła jej czerwona kartka dla Więcka w 83. minucie (po dwóch żółtych). Niestety Stalowcom brakło już trochę wiary i ostatecznie mimo kilku prób (m.in. Wdowiaka czy Czernysza) końcowy wynik nie uległ już zmianie.

Przegrywamy kolejny raz i choć nasz zespół można tłumaczyć ogromnymi problemami kadrowymi, to dziś po prostu chłopaki nas rozczarowali. Jest źle i Stalowcy muszą jak najszybciej się obudzić, bo kolejne punkty uciekają.

12. kolejka III ligi (grupa 3)
Stal Brzeg – Carina Gubin 0:2
bramki: Matuszewski 60′, Grzymisławski 75′
Stal: Jaskuła – Kuriata, Wdowiak, Lechowicz, Maj, Czajkowski, Matusik (75′ Kowalski), Siudak, Czernysz, Bronisławski, Celuch. Trener Kamil Rakoczy.
Żółte kartki (Stal): Kuriata, Maj, Bronisławski.
Sędziował: Michał Ficiński (Sosnowiec).
Widzów 200.

181 thoughts on “Stalowcy przegrali u siebie z Cariną Gubin 0:2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *