Ogród Abrahama – zapomniane miejsce odpoczynku dawnych brzeżan

W ośrodkach o wielowiekowej historii naturalną koleją rzeczy jest to, że wraz z upływem czasu wiele miejsc i obiektów ulega przeobrażeniom. Dawniej zmiany najczęściej dotyczyły miejskiej zabudowy, która wskutek wielu wojen była niszczona i zastępowana nową lub przebudowywana w wyniku zmieniających się stylów architektonicznych. Rzadziej przeobrażenia dotykały układów urbanistycznych, do których zaliczyć można place, ulice i ciągi komunikacyjne, a także terenów naturalnych, jak lasy czy łąki. W Brzegu miejscem, które jednak w ciągu stuleci zatraciło pierwotny charakter do tego stopnia, że dziś prawie nikt o nim nie pamięta, jest dawny Ogród Abrahama. Warto o nim wspomnieć, ponieważ zanim powstały parki i inne tereny rekreacyjne, mogło być to jedno z pierwszych miejsc zapewniających mieszkańcom miasta odpoczynek na świeżym powietrzu.

Ogród Abrahama zajmował naturalną wyspę na prawym brzegu Odry, której południową granicę stanowiła rzeka, a północą starorzecze, zwane Starą Odrą (Die alte Oder). Za jego zachodni kraniec uznawano mostek na starorzeczu, prowadzący do tartaku, który z kolei znajdował się w miejscu późniejszej elektrowni wodnej. Kraniec wschodni sięgał terenów należących już do Kościerzyc. W dawnych czasach obręb ogrodu jasno wyznaczało naturalne ukształtowanie terenu – rzeka oraz wyraźnie wyróżniające się starorzecze.

Na współczesnej mapie, z uwagi na znaczne przeobrażenia tego obszaru, tylko w przybliżeniu udaje się określić jego granice. Uwzględniając wzmianki historyczne i źródła kartograficzne, można przyjąć, że Ogród Abrahama zajmował mniej więcej prostokąt, którego południowo-zachodni wierzchołek stanowiłby dziś rozebrany niedawno, a przez wiele lat zrujnowany, młyn kory dębowej oraz stojąca przy nim elektrownia wodna. Północo-wschodni natomiast – śluza na kanale. Kraniec zachodni zlokalizowany byłby w okolicach skrzyżowania ulicy Grobli z Nadbrzeżną, a wschodni daleko poza miastem na prawym brzegu Odry, na wysokości końcowego biegu ulicy Kruszyńskiej.

Fragment planu brzeskiej twierdzy z początku XIX wieku. W lewym dolnym rogu zauważyć można samo miasto. Na prawym brzegu Odry kolorem czerwonym zaznaczone zostały granice obszaru zwanego Ogrodem Abrahama. Ogród rozciągał się dalej na wschód, dlatego czerwona linia urywa się na krańcu planu.

Niestety nie jest znana geneza nazwy tego miejsca. Według jednej z legend na terenie ogrodu miały zostać pochowane ofiary pogromu Żydów z 1541 roku, m.in. stary Żyd Abraham. Nie był to też ogród w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, czyli z rozplanowanymi alejkami i starannie dobranym drzewostanem. Był to po prostu fragment błonia odrzańskiego mający formę wielu zagajników z łąkami i dziką roślinnością. Jego obszar pierwotnie porastały dęby, które zostały wycięte w czasie wojen śląskich w połowie XVIII wieku. Ich miejsce zajęły drzewa owocowe i krzewy.

Pierwsze historyczne wzmianki o Ogrodzie Abrahama pochodzą już z początków XVI wieku. W 1510 roku Rada Miejska kazała wbić i umocnić pale na znajdującym się tam wale. W 1549 roku książę Jerzy II przekazał go swemu kanclerzowi, doktorowi praw Bockowi, a ten rok później zwrócił ogród miastu. Książę Joachim Fryderyk w 1598 roku kazał założyć tam strzelnicę artyleryjską, aby mieszczanie mogli ćwiczyć obsługę dział i w razie potrzeby stanąć w obronie miasta. Na obszarze Ogrodu Abrahama znajdował się też prywatny ogród, nazywany zwykle nazwiskiem aktualnego właściciela oraz wspomniany już tartak.

Panorama Brzegu od strony Odry. Z prawej strony uwieczniono drewnianą przeprawę nad Odrą. Z lewej zauważyć można mostek nad starorzeczem Odry, który prowadził do Ogrodu Abrahama i był uznawany za jego zachodni kraniec. Rycina autorstwa Carla Friedricha Stuckarta z 1819 roku.

W czasach kiedy Brzeg zamknięty był pierścieniem średniowiecznych i nowożytnych umocnień, jego zabudowa była ciasna i gęsta. We wnętrzu miasta nie było miejsca na wolną przestrzeń, więc dziki teren zielony na prawym brzegu Odry mógł stanowić dla mieszczan dobrą przestrzeń do odpoczynku. Potwierdzałyby to brzeskie grafiki z początku XIX wieku. Na wielu z nich zauważyć można mieszkańców spacerujących właśnie w okolicach Ogrodu Abrahama. Również w jego pobliżu w 1790 roku miejski lekarz dr Ernst Golllieb Glawnig utworzył pierwsze kąpielisko rzeczne. W 1802 roku dla umilenia czasu spacerującym w Ogrodzie Abrahama została założona karczma. Na początku XIX wieku zakładano tam też prywatne ogrody.  

W XIX wieku teren Ogrodu Abrahama zaczął się zmieniać. Powstał tam m.in. kanał żeglugowy, śluza, przędzalnia wełny, skład drewna, fabryka kartonu. Wskutek tych przeobrażeń spacerowicze zaczęli częściej wybierać parki zakładane w miejscu fortyfikacji. Z czasem ogród przestał być tak popularny jak dawniej. Mimo to jego lokalizacja była zaznaczana jeszcze na mapach wydawanych w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Pamięć o ogrodzie tym bardziej zanikła po II wojnie światowej, a tereny na prawym brzegu Odry zaczęto powszechnie nazywać „groblą” i „za kanałem”. Dziś mało kto wie, że to właśnie tam przez kilka stuleci znajdował się Ogród Abrahama.

Marek Pyzowski
na grafice tytułowej: Panorama Brzegu od północnego-wschodu, czyli od strony Ogrodu Abrahama. Na pierwszym planie uwieczniono fragment ogrodu ze spacerowiczami i tartakiem. W jego miejscu na początku XX wieku powstał rozebrany niedawno, a przez wiele lat zrujnowany, młyn kory dębowej oraz stojąca przy nim elektrownia wodna. Widok autorstwa Henryka Mützela z początku XIX wieku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *