W ośrodkach o wielowiekowej historii naturalną koleją rzeczy jest to, że wraz z upływem czasu wiele miejsc i obiektów ulega przeobrażeniom. Dawniej zmiany najczęściej dotyczyły miejskiej zabudowy, która wskutek wielu wojen była niszczona i zastępowana nową lub przebudowywana w wyniku zmieniających się stylów architektonicznych. Rzadziej przeobrażenia dotykały układów urbanistycznych, do których zaliczyć można place, ulice i ciągi komunikacyjne, a także terenów naturalnych, jak lasy czy łąki. W Brzegu miejscem, które jednak w ciągu stuleci zatraciło pierwotny charakter do tego stopnia, że dziś prawie nikt o nim nie pamięta, jest dawny Ogród Abrahama. Warto o nim wspomnieć, ponieważ zanim powstały parki i inne tereny rekreacyjne, mogło być to jedno z pierwszych miejsc zapewniających mieszkańcom miasta odpoczynek na świeżym powietrzu.
Ogród Abrahama zajmował naturalną wyspę na prawym brzegu Odry, której południową granicę stanowiła rzeka, a północą starorzecze, zwane Starą Odrą (Die alte Oder). Za jego zachodni kraniec uznawano mostek na starorzeczu, prowadzący do tartaku, który z kolei znajdował się w miejscu późniejszej elektrowni wodnej. Kraniec wschodni sięgał terenów należących już do Kościerzyc. W dawnych czasach obręb ogrodu jasno wyznaczało naturalne ukształtowanie terenu – rzeka oraz wyraźnie wyróżniające się starorzecze.
Na współczesnej mapie, z uwagi na znaczne przeobrażenia tego obszaru, tylko w przybliżeniu udaje się określić jego granice. Uwzględniając wzmianki historyczne i źródła kartograficzne, można przyjąć, że Ogród Abrahama zajmował mniej więcej prostokąt, którego południowo-zachodni wierzchołek stanowiłby dziś rozebrany niedawno, a przez wiele lat zrujnowany, młyn kory dębowej oraz stojąca przy nim elektrownia wodna. Północo-wschodni natomiast – śluza na kanale. Kraniec zachodni zlokalizowany byłby w okolicach skrzyżowania ulicy Grobli z Nadbrzeżną, a wschodni daleko poza miastem na prawym brzegu Odry, na wysokości końcowego biegu ulicy Kruszyńskiej.

Niestety nie jest znana geneza nazwy tego miejsca. Według jednej z legend na terenie ogrodu miały zostać pochowane ofiary pogromu Żydów z 1541 roku, m.in. stary Żyd Abraham. Nie był to też ogród w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, czyli z rozplanowanymi alejkami i starannie dobranym drzewostanem. Był to po prostu fragment błonia odrzańskiego mający formę wielu zagajników z łąkami i dziką roślinnością. Jego obszar pierwotnie porastały dęby, które zostały wycięte w czasie wojen śląskich w połowie XVIII wieku. Ich miejsce zajęły drzewa owocowe i krzewy.
Pierwsze historyczne wzmianki o Ogrodzie Abrahama pochodzą już z początków XVI wieku. W 1510 roku Rada Miejska kazała wbić i umocnić pale na znajdującym się tam wale. W 1549 roku książę Jerzy II przekazał go swemu kanclerzowi, doktorowi praw Bockowi, a ten rok później zwrócił ogród miastu. Książę Joachim Fryderyk w 1598 roku kazał założyć tam strzelnicę artyleryjską, aby mieszczanie mogli ćwiczyć obsługę dział i w razie potrzeby stanąć w obronie miasta. Na obszarze Ogrodu Abrahama znajdował się też prywatny ogród, nazywany zwykle nazwiskiem aktualnego właściciela oraz wspomniany już tartak.

W czasach kiedy Brzeg zamknięty był pierścieniem średniowiecznych i nowożytnych umocnień, jego zabudowa była ciasna i gęsta. We wnętrzu miasta nie było miejsca na wolną przestrzeń, więc dziki teren zielony na prawym brzegu Odry mógł stanowić dla mieszczan dobrą przestrzeń do odpoczynku. Potwierdzałyby to brzeskie grafiki z początku XIX wieku. Na wielu z nich zauważyć można mieszkańców spacerujących właśnie w okolicach Ogrodu Abrahama. Również w jego pobliżu w 1790 roku miejski lekarz dr Ernst Golllieb Glawnig utworzył pierwsze kąpielisko rzeczne. W 1802 roku dla umilenia czasu spacerującym w Ogrodzie Abrahama została założona karczma. Na początku XIX wieku zakładano tam też prywatne ogrody.
W XIX wieku teren Ogrodu Abrahama zaczął się zmieniać. Powstał tam m.in. kanał żeglugowy, śluza, przędzalnia wełny, skład drewna, fabryka kartonu. Wskutek tych przeobrażeń spacerowicze zaczęli częściej wybierać parki zakładane w miejscu fortyfikacji. Z czasem ogród przestał być tak popularny jak dawniej. Mimo to jego lokalizacja była zaznaczana jeszcze na mapach wydawanych w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Pamięć o ogrodzie tym bardziej zanikła po II wojnie światowej, a tereny na prawym brzegu Odry zaczęto powszechnie nazywać „groblą” i „za kanałem”. Dziś mało kto wie, że to właśnie tam przez kilka stuleci znajdował się Ogród Abrahama.
Marek Pyzowski
na grafice tytułowej: Panorama Brzegu od północnego-wschodu, czyli od strony Ogrodu Abrahama. Na pierwszym planie uwieczniono fragment ogrodu ze spacerowiczami i tartakiem. W jego miejscu na początku XX wieku powstał rozebrany niedawno, a przez wiele lat zrujnowany, młyn kory dębowej oraz stojąca przy nim elektrownia wodna. Widok autorstwa Henryka Mützela z początku XIX wieku.
