Po kapitalnej pierwszej połowie i znacznie słabszej drugiej, Stalowcy pokonali Polonię Karłowice 3:2. Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęliśmy w 17. minucie, kiedy to do dośrodkowania z lewego skrzydła najwyżej wyskoczył Michał Sypek, strzałem głową kierując futbolówkę do siatki. Dosłownie chwilę wcześniej znakomitą szansę na gola mieli gospodarze, lecz po błędzie naszej defensywy spudłował Adam Kelmer. Brzeżanie poszli za ciosem. Najpierw dwukrotnie z dystansu uderzał Rakoczy, a konkretniejszy był Maksymilian Podgórski, który ponownie głową podwyższył na 2:0. Napór Stalowców trwał. Słupek po strzale z dystansu obił Maciej Rakoczy, jedną świetną sytuację zmarnował Podgórski (Fesser obronił), a do siatki ponownie trafił Michał Sypek, strzałem głową podwyższając na 3:0. Warto odnotować, że w tych bardzo trudnych, deszczowych warunkach miejscowi byli zmuszeni przeprowadzić dwie zmiany z powodu urazów.
Po zmianie stron wydawało się, że nasi zawodnicy powinni dowieźć to zwycięstwo do końca, a być może nawet podwyższyć rezultat. Ich przewaga w pierwszej połowie była bowiem zdecydowana i raczej mało kto spodziewał się, że narobimy sobie w tym spotkaniu jeszcze problemów. Stalowcy wyraźnie zwolnili jednak tempo i stwarzali sobie znacznie mniej okazji. Próbowali co prawda Sypek, Zender i Bujakiewicz, lecz trzeba przyznać, że nie były to stuprocentowe szanse. Swój moment wyczuli piłkarze Polonii i go wykorzystali. W 76. minucie do futbolówki dopadł Daniel Jankowski i uderzeniem pod poprzeczkę dał miejscowym trafienie numer 1. W 90. minucie drugą żółtą, i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Michał Kuriata, a piąta doliczona minuta przyniosła trafienie kontaktowe. Piłkę wypuścił Aleksander Firek i wszystko zakończyło się faulem, a arbiter podyktował jedenastkę. Tę wykorzystał Wróbel, ale gol na 2:3 to było wszystko, na co było stać tego dnia Polonistów.
Wygraliśmy na niełatwym terenie w Karłowicach, ale po takim spotkaniu ciężko nie mieć mieszanych uczuć. W drugiej połowie zdecydowanie zbyt łatwo straciliśmy kontrolę nad przebiegiem meczu, przez co końcowy wynik wygląda znacznie gorzej. Nierówna gra cechuje naszą drużynę od początku tego sezonu i jesteśmy przekonani, że jeśli żółto-niebiescy ustabilizują swoją dyspozycję, to będzie dobrze. Awansowaliśmy na 4. pozycję w tabeli i z optymizmem przygotowujemy się do najbliższego, niełatwego pojedynku z Piastem Strzelce Opolskie.
11. kolejka BS Leśnica IV ligi opolskiej
Polonia Karłowice – Stal Brzeg 2:3
bramki: Jankowski 76′, Wróbel 90+5′ k – Sypek 17′, 35′, Podgórski 30′
Stal: Firek – Sztylka, Tupaj, Kudra, Kowalski (70′ Bujakiewicz), Kuriata, Rakoczy, Sypek (70′ Chołast), Poniewierski (60′ Zender), Hawryło (60′ Karolczak), Podgórski. Trener Paweł Schmidt.
Żółte kartki (Stal): Zender, Kuriata (dwie)
Czerwona kartka: Kuriata (90+3′, za dwie żółte)
Sędziował Marcin Biegun
Widzów: 150.
Stal Brzeg