Nadmierna prędkość wciąż jest przyczyną wielu tragicznych zdarzeń na drogach. Pasażerowie, kierowcy i niechronieni użytkownicy ruchu drogowego w takich sytuacjach tracą zdrowie, a nawet życie. To dla funkcjonariuszy mocny argument, by surowo karać kierowców, którzy lekceważą prawo i powodują niebezpieczne sytuacje na drodze.
7 grudnia policjanci z brzeskiej drogówki kontrolowali prędkość, z jaką poruszają się kierowcy na drogach lokalnych. W Pisarzowicach na krajowej 39 namierzyli kierowcę BMW, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Mundurowi wideorejestratorem nagrali 32-letniego mieszkańca Wielkopolski jadącego 114 km/h w miejscu, w którym obowiązuje 50 km/h. Kierowca dozwoloną prędkość przekroczył o blisko 65 km. Mężczyzna stracił swoje uprawnienia do kierowania na 3 miesiące. Na jego konto wpłynęło też 14 punktów karnych i został ukarany mandatem w wysokości 2 000 złotych.
Przypominamy!
Kierowca po przekroczeniu dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o minimum 50 km/h traci prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3-miesięczny okres będzie przedłużony do pół roku. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Po cofnięciu uprawnień kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin.
KPP w Brzegu