Każda gwiazda sportu ma swoją historię – momenty triumfu, ale również porażki. Każda ma również wokół siebie ludzi, którzy ją wspierają oraz marzenia wymagające ciągłego doskonalenia swoich umiejętności.
Wiktoria Madejska, młoda kolarka z powiatu brzeskiego, jest tego idealnym przykładem. W wieku zaledwie 13 lat, z determinacją stawia czoła wyzwaniom, które stoją przed nią na drodze do kariery sportowej. W ubiegłym roku na torze w Pruszkowie wywalczyła 4 złote medale Mistrzostw Polski Szkół Podstawowych. W swojej kategorii wiekowej była bezkonkurencyjna, a na uzyskane przez nią czasy z zazdrością mogły patrzeć również starsze zawodniczki.
Rozmawiamy z ojcem Wiktorii, Rafałem Madejskim, który dzieli się spostrzeżeniami na temat drogi, jaką przebyli i dalszych planów.
Wiktoria zaczęła swoją przygodę z kolarstwem w 2021 roku. Inspiracją była dla niej kuzynka, która już wcześniej zaangażowała się w tą dyscyplinę sportową. Gdy zobaczyła kuzynkę na wyścigu, poczuła, że to jest coś, co również chce robić i jest przekonana o swoich możliwościach – mówi Pan Rafał. Decyzja o zapisaniu jej na treningi do trenera Franciszka Moszumańskiego okazała się przełomowa. Trener szybko dostrzegł jej talent. Jeśli będzie mnie słuchać, za dwa lata będzie o niej głośno – przewidywał.
Tato Wiktorii zdaje sobie sprawę z tego, jak ważną rolę odgrywa w rozwoju sportowym swojej córki. Towarzyszy Wiktorii na każdych zawodach, a także stara się ją edukować, jakie poświęcenia są niezbędne, aby utrzymać wysoki poziom treningów.
Kolarstwo to nie tylko jej pasja, to również wiele wyrzeczeń dla całej rodziny – tłumaczy. Wspólne wyjazdy po całej Polsce, przygotowywanie sprzętu, by Wiktoria mogła trenować – to wszystko składa się na codzienność młodej kolarki. Ojciec nastolatki podkreśla, jak ważny jest odpowiedni sprzęt. Źle funkcjonujący sprzęt nie tylko zmniejsza szanse na wygraną, ale też zwiększa ryzyko wypadku – mówi. Dbałość o każdy detal jest zatem kluczowa w przygotowaniach do zawodów. Wiktoria cieszy się znacznym wsparciem finansowym ze strony swojej lokalnej społeczności w Zielęcicach, co stanowi ważny element jej rozwijającej się kariery sportowej.
Rafał Madejski wraz z żoną są zdecydowanie zaangażowani w rozwój sportowy Wiktorii. Ich celem jest przygotowanie jej do kolejnych zawodów w taki sposób, aby ich córka zawsze była w ścisłej czołówce sportowców. Starają się zapewnić jej najlepsze możliwe warunki treningowe, sprzęt oraz wsparcie psychologiczne, które są niezbędne do utrzymania wysokiego poziomu. Trener Wiktorii podchodzi jednak do kwestii rywalizacji z nieco innej perspektywy. Podkreśla on znaczenie przegrywania jako elementu edukacyjnego i rozwojowego. Uczy swoją podopieczną, że nie każdy wyścig musi być wygrany i że czasami przegrana może służyć jako cenna lekcja, która pozwala na identyfikację obszarów wymagających poprawy. Trener radzi, by niektóre wyścigi traktować jako trening, który jest platformą do eksperymentowania z różnymi strategiami oraz doskonalenia umiejętności. Takie podejście ma na celu nie tylko krótkoterminowe sukcesy, ale przede wszystkim długofalowy rozwój Wiktorii jako sportowca.
Kolarstwo, choć nie jest sportem najbardziej narażonym na kontuzje, posiada swoje ryzyka, które mogą prowadzić do poważniejszych wypadków. W przypadku młodych zawodników, jak Wiktoria Madejska, wypadki mogą wprowadzić strach przed dalszymi startami lub nawet niechęć do kontynuowania treningów. Z tego powodu, oprócz przygotowania fizycznego, równie istotne jest wsparcie psychologiczne. Przygotowanie mentalne jest kluczowe, by młodzi sportowcy potrafili radzić sobie z presją oraz nieuniknionymi niepowodzeniami. Nauka odporności psychicznej, która obejmuje zarządzanie stresem, radzenie sobie z niepewnością oraz odbudowywanie pewności siebie po nieudanych występach, jest fundamentem treningu sportowego na wysokim poziomie. Wiktoria, pod okiem swojego trenera i przy wsparciu rodziców, uczy się, jak transformować te trudne doświadczenia w cenne lekcje, które mogą przyczynić się do jej wzrostu zarówno na torze, jak i poza nim.
Mistrzostwa Polski na torze są wydarzeniem, które Wiktoria Madejska i jej rodzina wspominają z ogromnym sentymentem i dumą. To właśnie tam, młoda zawodniczka osiągnęła jeden z największych sukcesów w swojej dotychczasowej karierze sportowej, zdobywając aż cztery złote medale. Te triumfy nie tylko potwierdziły jej talent i ciężką pracę, ale również umocniły jej pozycję jako jednej z najbardziej obiecujących młodych talentów w polskim kolarstwie torowym. Zwycięstwa na mistrzostwach były wynikiem nie tylko niezliczonych godzin spędzonych na treningach, ale także strategicznego planowania i przygotowań, które obejmowały wszystko, od diety i regeneracji po technikę i taktykę wyścigu. Każdy medal zdobyty przez Wiktorię był celebracją nie tylko jej indywidualnych osiągnięć, ale także wsparcia, jakiego udziela jej rodzina oraz trener. Sukcesy te służą jako potężne źródło motywacji dla Wiktorii, dodając jej pewności siebie w dążeniu do dalszych celów, takich jak reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej. Mamy już za sobą pierwsze konsultacje kadrowe i jesteśmy pełni nadziei – mówi z dumą ojciec. Najbliższym celem jest jednak mistrzostwo Polski na torze w grudniu. Wiktoria wie, że każde zwycięstwo przybliża ją do realizacji swoich sportowych marzeń, a mistrzostwa Polski na torze pozostaną jednym z najjaśniejszych punktów w jej młodej, ale już imponującej karierze.
Mimo młodego wieku Wiktoria nie zaniedbuje edukacji. Uczęszcza do klasy sportowej, gdzie poza regularnymi zajęciami ma również dodatkowe godziny sportu. To również jest istotne, aby miała równowagę między nauką a sportem – dodaje Pan Rafał.
Wiktoria Madejska to przykład młodej kolarki, która z pasją i determinacją podąża za swoimi marzeniami. Jej historia pokazuje, że za sukcesami stoją nie tylko talent i ciężka praca, ale również wsparcie rodziny, trenerów i odpowiednie przygotowanie zarówno fizyczne, jak i mentalne. Czas pokaże, jakie jeszcze triumfy czekają młodą zawodniczkę na jej sportowej drodze.
Igor Jakubowski