10 bramek w meczu GKS-u Grodków z LZS-em Gościce

W minioną sobotę (5 kwietnia) GKS Grodków podejmował na własnym boisku LZS Gościce. Mecz został rozegrany w ramach 17. kolejki, 3. grupy, klasy A i zakończył się sromotną klęską przyjezdnych.

Przed meczem wszyscy spodziewali się zaciętej gry. Z jednej strony grodkowianom po dwóch ostatnich przegranych (z Goświnowicami i Jędrzychowem) zależało na sukcesie, przyjezdni z kolei chcieliby zapewne wyrwać się z dolnej części tabeli. Obie drużyny powinny być zatem dostatecznie zmotywowane.

Od początku spotkania gospodarze przejęli inicjatywę i od razu przenieśli ciężar gry pod bramkę rywali. Udało im się nawet stworzyć kilka sytuacji bramkowych, jednak nieskutecznych. Przez blisko pół godziny od rozpoczęcia meczu wynik pozostawał bezbramkowy. Dopiero na niecałe 20 minut przed zakończeniem pierwszej połowy Łukasz Doliński wykorzystał zamieszanie w pod bramką gości i uderzył futbolówkę z bliskiej odległości, umieszczając ją w siatce. Niestety sędzia dopatrzył się spalonego.

Kilka minut później goście przypuścili pierwszą kontrę, zatrzymaną wprawdzie przez grodkowian, jednak sędzia dopatrzył się nieprzepisowego zagrania i podyktował rzut karny. Egzekutorowi karnego, a był nim Kamil Skawiński, udało się przechytrzyć naszego bramkarza, posłał piłkę przy prawym słupku i zmienił wynik spotkania na niekorzyść GKS-u Grodków.

Na odpowiedź nie musieliśmy jednak długo czekać. Widocznie strata bramki podziałała na grodkowian jak zimny prysznic. Pięć minut później Jakub Rabanda wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i wyrównał na 1:1, a chwilę później Dawid Schie zmienił wynik na 2:1. Do przerwy Czarnecki jeszcze trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki, a zdobywcami bramek byli Rabanda, Boczarski i znów Rabanda. Ostatecznie do szatni piłkarze udali się z wynikiem 5:1.

Druga połowa nie przyniosła zmiany sytuacji, przez cały czas gospodarze kontrolowali grę, tymczasem goście wyraźnie stracili chęć do walki. Grodkowianie potwierdzili swoją wyższość na boisku, zdobywając jeszcze cztery gole. Trzy razy celnym strzałem popisał się Łukasz Doliński, a jedną bramkę zdobył Patryk Tymków. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną GKS Grodków 9:1.

W końcu mieliśmy pełny skład, nie tak jak przed tygodniem. Rozmawialiśmy w drużynie po ostatnich porażkach i postanowiliśmy dać z siebie 120%. Cały mecz pod nasze dyktando. Zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy przeciwnik właściwie schował głowę w piach. Wykorzystałem 7 zmian, bo chciałem dać wszystkim pograć. Tak naprawdę mogło się to skończyć wynikiem 12:1 lub 13:1. Kontrolowaliśmy cały czas spotkanie i to cieszy, że założenia zostały spełnione, a dyscyplina taktyczna została zachowana – powiedział Marcin Raczkowski, trener GKS Grodków.

Nas cieszy wysoka wygrana lokalnego zespołu. Jak widać, niedawne zmiany w drużynie przynoszą dobre efekty. Po meczu GKS Grodków zajmuje 6. pozycję w tabeli, LZS Gościce jest na 11. miejscu. 13 kwietnia GKS Grodków rozegra na wyjeździe mecz z LZS Podzamcze Nysa.

GKS Grodków – LZS Gościce 9:1 (5:1)
Bramki: 29‘ Skawiński, 34’ Rabanda, Schie 38’, 40’ Rabanda, 42’ Boczarski, 45+2’ Rabanda, 55’ Doliński, 65‘ Tymków, 77’ 87’ Doliński.
GKS Grodków: Kwiatkowski Adrian – Kubiak, Schie (Pasławski 75‘), Marszałek Krzysztof (Ćwiek Paweł 75‘), Boczarski (Tymków 46‘), Doliński, Adamczyk, Kwiatkowski Norbert (Bartosiak 60‘), Rabanda (Ćwiek Kamil 46‘), Łukaszczyk (Wawrzyniak 57’), Marszałek Maciej (Połednik 75’).
Żółte kartki: Tymków, Kubiak, Zarzeka, Słowiak
Trener: Marcin Raczkowski.
Sędzia główny: Michał Bieniusa.

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Przeczytaj też: Grodkowski Jarmark Wielkanocny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *