Kolejna widokówka naszego cyklu powtarza motyw poprzedniej, czyli most odrzański, ujęty z nieco innej perspektywy, przypuszczalnie z piętra jednej z kamienic przy placu Bramy Odrzańskiej. Napis pod zdjęciem pozwala przypuszczać, że widokówka pochodzi z lat 20. lub 30. ubiegłego stulecia, choć samo zdjęcie mogło zostać wykonane wcześniej.
Z ułożenia cieni i faktu, że na moście nie ma ruchu, można z kolei wnioskować, że zdjęcie wykonano wczesnym rankiem. Nieco na lewo od przeciwległego przyczółka można dostrzec rowerzystę oraz jeszcze jeden interesujący szczegół – podniesiony szlaban koło domku celnego.
Napisy
Brzeg – piękne miasto ogrodów
Most odrzański
Prawdziwa fotografia
Wydawnictwo Walter Westphal, Brzeg – Tel. 1132
Stempel pocztowy
Brieg (..)
24.10.42 (..)
Pani Anna Reiff
Aichhalden, Wirtembergia
powiat Rottweil nad Neckarem
Karl Reiff
Starszy wachmistrz żandarmerii
Szkoła Żandarmerii, Klasa 2
Brzeg
Karta pocztowa
Oryginalny druk: Reinicke & Rubin, Magdeburg, 1909
Stempel pocztowy
Brzeg, (reszta zatarta)
24.10.42, (reszta zatarta)
Wiadomość
24.10.42
Kochanie!
Co jest nie tak? Ostatnią wiadomość od ciebie, list z 13.10., otrzymałem w ostatni czwartek. Dziś jest już jednak sobota. Czyżbyś nie otrzymała mojego listu? A może gniewasz się, że potrzebuję pieniędzy? Kochanie, od jutra pozostało już tylko 31 dni. Nie uwierzysz, jak bardzo wszyscy się już cieszymy, kiedy w końcu będziemy mogli stąd odejść. Dziś pisaliśmy 2 prace egzaminacyjne. W poniedziałek będą jeszcze 3 i wtedy większą część będziemy już mieć za sobą. Nie wiem jeszcze, czy będę miał egzamin ustny. Tak więc kochanie, daj o sobie znać. Jak bajka w uszach brzmi, już tylko 31 dni. Pozdrowienia i pocałunki, twój Karl. Do widzenia.
Próba interpretacji
Starszy wachmistrz żandarmerii, odbywający przypuszczalnie jakieś szkolenie w brzeskiej szkole żandarmerii, pisze list do żony. Wspomniana szkoła mieściła się w kompleksie budynków przy ul. Kamiennej, zajmowanym dziś przez warsztaty ZSZ nr 1 i została utworzona przypuszczalnie pod koniec lat 30-tych. Żandarmerie, czyli krajowe policje „wiejskie”, zostały w r. 1936 scalone i podporządkowane centralnym organom bezpieczeństwa. Formacja ta dopuściła się licznych zbrodni wojennych na terenach okupowanych.
Zdaje się, że pobyt w Brzegu nie był dla uczestników szkolenia powodem do zadowolenia i być może próbowali to w jakiś sposób „uśmierzyć”, przez co pojawiły się wspomniane problemy finansowe.
Artykuł publikujemy dzięki uprzejmości Urszuli Banowicz
Redakcja i tłumaczenie Marcin Wrzeciono
Pocztówka ze zbiorów Urszuli Banowicz
Przeczytaj też: Pocztówki odkurzone cz. 12



