Starowice przegrały na własnym boisku z Ruchem Zdzieszowice

W ostatnią sobotę maja w Starowicach Dolnych rozegrano mecz w ramach 29. kolejki IV Ligi „BS Leśnica”. W spotkaniu tym lokalna drużyna zmierzyła się z Miejskim Klubem Sportowym ze Zdzieszowic. Mecz był zacięty, a poziom obu drużyn wyrównany. Nic dziwnego, w końcu obie drużyny plasują się na szczycie tabeli. Piłkarze MKS-u byli bardzo zdeterminowani i postawili wysokie wymagania, w efekcie czego mieliśmy emocjonujące widowisko, choć chwilami zawodnikom przyszło grać w strugach deszczu.

Po kilku groźnych sytuacjach w wykonaniu obu drużyn, w 19 minucie meczu goście zdobyli pierwszą bramkę. Wynik na 0:1 zmienił Szulczewski, który po dośrodkowaniu z prawego skrzydła uderzył z pierwszej piłki, ta odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Po 20. minutach gry mecz został przerwany z uwagi na intensywne opady deszczu. Przerwa w grze trwała około 40 minut. Wprawdzie ulewa minęła po upływie około kwadransa, jednak usuwanie jej skutków trwało dłużej. W przerwie płyta boiska zamieniła się w coś na kształt pikniku rodzinnego. Po usunięciu nadmiaru wody wrócono do gry.

W 29. minucie powtórzyła się sytuacja pod bramką Starowic. Znowu mieliśmy akcję w wykonaniu gości, podanie z prawego skrzydła, uderzenie na wprost z bliskiej odległości i znowu Kowalczyk wyjmował piłkę z siatki.

Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, przy wyniku 0:2 arbiter podyktował rzut karny dla Zdzieszowic. Egzekutorowi karnego – był nim Dawid Kiliński, kapitan MKS-u – udało się przechytrzyć golkipera i przewaga gości wzrosła już do trzech bramek.

Chwilę później Dabo Abulai znajdujący się w polu karnym rywala otrzymał prostopadłe podanie od Nowosielskiego i uderzeniem na wprost zdobył pierwszą bramkę dla Starowic. Na przerwę zawodnicy udali się przy wyniku 1:3.

Kilka minut po powrocie na murawę Dychus celnym uderzeniem z 11. zdobył bramkę kontaktową. Przy wyniku 2:3 pojawiła się nadzieja na wyrównanie. Niestety chwilę później w zamieszaniu w naszym polu karnym padła samobójcza bramka i wynik zmienił się na 2:4.

W 69. minucie Setla znajdował się w połowie boiska, otrzymał piłkę i po samodzielnym rajdzie wbiegł z nią w pole karne, uderzył z bliskiej odległości, zmieniając wynik na 3:4.

Znowu pojawiła się nadzieja na wyrównanie. Niestety była to ostatnia bramka w tym meczu. Tym razem Ruch Zdzieszowice okazał się drużyną o jedną bramkę lepszą.

Starowiczan czeka ostatni mecz w tym sezonie. W najbliższą sobotę (7 czerwca) zagrają na wyjeździe z LZS PPO Śląsk Łubniany. Jadą po zwycięstwo, jednak bez względu na wynik tego spotkania awans do III Ligi jest już praktycznie przesądzony.

LZS Starowice Dolne – MKS Ruch Zdzieszowice 3:4 (1:3)
Bramki: Szulczewski 19’, Giera 29’, Kliński 43’, Dabo Abulai 44’, Dychus 49’, Skowron 49’, Setla 69’.
Skład LZS Starowice: Piotr Kowalczyk, Dabo Abulai Calaban (57’ Krystian Kowalczyk), Filip Kozłowski (67’ Patryk Drożyński), Oleksandr Zozulia, Adam Setla, Michał Skowron, Leszek Nowosielski, Julian Trochanowski, Kacper Paszkowski, Campelo Dos Santos Ian Luiz (57’ Bartosz Kowalczyk), Mateusz Dychus.
Trener: Jakub Reil.
Żółte kartki: Kozłowski, Skowron, Stępień, Kliński
Sędzia Główny: Artur Chudala

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Więcej zdjęć na: Fotografia Janusz Pasieczny 

Przeczytaj też: 50-lecie PSP Jędrzejów – wyjątkowy jubileusz pełen emocji [FOTORELACJA]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *