Za nami VI Festiwal Muzyki Alternatywnej Tarnogranie [FOTORELACJA]

Do Tarnowca po raz kolejny zjechały zespoły muzyczne i ich fani. W minioną sobotę (29 lipca) odbył się tam VI Festiwal Muzyki Alternatywnej Tarnogranie. Impreza składała się z dwóch części: konkursowej i koncertowej.

W tegorocznej edycji festiwalu do konkursu przystąpiło dziewięć zespołów: Fuzz’Ya (Częstochowa), WWP (Wrocław), Meritum (Gliwice), Kintsugi (Poznań), Misscore (Lubrza), Niesamowita Sprawa (Poznań), Im Fanki Tim (Trzebnica), Blef (Oleśnica), Dopamina (Opole/Głogówek).

Kapele zaprezentowały całą gamę muzyki alternatywnej. Każdy z zespołów miał pół godziny na zaprezentowanie się jurorom i publiczności. Dominowały mocne uderzenia, ale nie zabrakło również łagodniejszych tonów.

Pierwszą część Festiwalu zwieńczył występ zespołu Haja z Wrocławia, zwycięzcy z ubiegłego roku. W tym samym czasie odbywały się obrady Jury w składzie: Kinga Berkowicz (wokalistka zespołu Bongostan), Wojciech Michalewski (gitarzysta), Radosław Pilarz (perkusista, obecnie koncertujący z Kamilem Bednarkiem).

Nagrody: Jury (10 godzin nagrań w Studio M im. SBB Radia Opole), publiczności (1000 zł) oraz Osobowość Festiwalu (1000 zł).

Zwycięzcą VI edycji Festiwalu Muzyki Alternatywnej Tarnogranie został zespół Misscore. Nagrodę osobowość festiwalu zdobył Kamil Zadrożny z Dopaminy, a nagrodę publiczności otrzymał zespół Niesamowita Sprawa.

Po ogłoszeniu wyników konkursu i wręczeniu nagród nadszedł czas na drugą część imprezy. Wisienką na torcie był występ grupy Kaliber 44, legendy polskiego hip-hopu. W drugiej części zagrały również zespoły: Cała Góra Barwinków i Rat Kru. Przybyli na występ ludzie świetnie się bawili. Impreza skończyła się około godziny drugiej w nocy. Zabawy nie przerwał nawet deszcz. Część uczestników znalazła schronienie pod zadaszeniami, ale większość pozostała na placu niezrażona przejściowymi opadami.

Jestem bardzo zadowolona z organizacji festiwalu. Bardzo dużo ludzi przybyło na naszą imprezę – nie tylko miejscowych i z najbliższej okolicy. Spotkałam również bardzo dużo osób z: Opola, Wrocławia, Kluczborka, Wołczyna. Cieszy mnie bardzo, że ludzie przybywają z coraz dalszych rejonów kraju i że z roku na rok jest ich coraz więcej. Bałam się o pogodę, bo zapowiadali opady deszczu. Na szczęście pogoda dopisała, przynajmniej do występu grupy Kaliber 44. Chciałabym przy okazji podziękować wszystkim osobom, które działają w stowarzyszeniu, wolontariuszom z mojej szkoły, Radzie Sołeckiej, bo wszyscy stanęli na wysokości zadania. Impreza się udała, bo każdy stał na swoim stanowisku i robił, co do niego należy. Każdy festiwal uczy nas czegoś nowego. Spotykamy się po każdej imprezie, analizujemy, co można było zrobić lepiej i wyciągamy wnioski na przyszłość – powiedziała Wioletta Frankiewicz, prezes Stowarzyszenia Tarnowiec Wczoraj Dzisiaj i Jutro, a zarazem główny organizator imprezy.

Festiwal Zespołów Muzyki Alternatywnej wsparło bardzo wielu darczyńców. Z roku na rok impreza się rozwija. W życiu Tarnowca i całej gminy to bardzo duże wydarzenie. W końcu w małej, bo liczącej 380 mieszkańców miejscowości, pojawia się dwa razy tyle przyjezdnych. Nic dziwnego, że cała wieś z zapałem angażuje się do pracy nad festiwalem. Co nowego wymyślą na kolejny, VII Festiwal Muzyki Alternatywnej? Zobaczymy za rok.

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *