Mury wielu historycznych budynków w Brzegu skrywają losy ich mieszkańców, były świadkami wielu ważnych wydarzeń, ale też same mogą nam sporo opowiedzieć. Przykładem jest kamienica stojąca na rogu ulicy Piastowskiej i Trzech Kotwic.
Ten potężny obiekt został wzniesiony na początku lat siedemdziesiątych XIX wieku. Jego mury, oprócz lokali mieszkalnych, mieściły pierwotnie też zajazd „Colosseum”. W nim obok pokoi gościnnych znajdowała się strefa gastronomiczna. Ciekawostką jest fakt, że cukiernicy z „Colosseum” produkowali słodkie specjały, które poprzez umiejętną promocję, na przełomie XIX i XX wieku stały się znanym w Brzegu oraz poza miastem specjałem i zyskały miano „brzeskich ptysi”. Swoje usługi w zajeździe oferowali także m.in. przyjezdni fotografowie. Z tych powodów miejsce to było dawniej bardzo znane.

Sama kamienica wzniesiona została w stylu neoklasycystycznym i być może to właśnie z uwagi na ten fakt nazwa mieszczącego się w niej zajazdu nawiązywała do antyku. Do starożytności odnosiła się też sama elewacja, która od strony ulicy Piastowskiej jest krótsza (7 osi okiennych), a od strony ulicy Trzech Kotwic dłuższa (11 osi okiennych). Mimo tej różnicy jej dekoracja jest jednolita.
Ściany parteru zdobi boniowanie, a otwory drzwiowe i okienne posiadają profilowane opaski oraz zakończone są łukami odcinkowymi. Zlokalizowane na pierwszym piętrze prostokątne okna ozdobione są oprawą architektoniczną z obramieniami, pilastrami o żłobionych trzonach i korynckich głowicach oraz trójkątnymi naczółkami. Pod każdym z okien w prostokątnej płaszczyźnie umieszczony jest motyw roślinny. Skromniejsze są natomiast ozdoby okien drugiego piętra. Ich główny element to proste obramienia z belkowymi naczółkami.

Elewację wyróżnia środkowy ciąg trzech osi okiennych zlokalizowanych na wysokości pięter w pseudoryzalicie (1). Znajdujące się w nim okna pierwszego piętra są w tym przypadku skromne i mają jedynie proste obramienia. Pod każdym z nich umieszczona jest prostokątna płaszczyzna z motywami roślinnymi i głową Hermesa – mitycznego boga podróżnych oraz kupców. Przestrzeń między oknami rozdzielają oszczędne pilastry. Kontrastem jest tutaj wyższa kondygnacja. Nad jej oknami znajdują się naczółki z belkową podstawą, na której zlokalizowano dekoracje w formie kwiatów i spływów wolutowych. Same okna rozdzielają bogatsze pilastry z żłobionymi trzonami i korynckimi głowicami.
Nad wszystkim góruje trójkątny tympanon z płaskorzeźbami. W jego dwóch skrajnych kątach umieszczono elementy floralne – wijące się łodygi z liśćmi i kwiatami. W centrum swoje miejsce znalazły dwie postacie ludzkie. Są to starożytni bogowie! Należy przyznać, że wglądają jednak jak dzieci, więc chyba się nie obrażą jeśli zostaną nazwani łagodnie bożątkami.

Z prawej strony przedstawiony został opierający się o pień drzewa Hermes – bóg podróżnych i kupców. Na głowie ma kapelusz ze skrzydłami, a w ręce trzyma kaduceusz. Obok niego umieszczona jest kotwica – motyw, który nie tylko nawiązuje do Brzegu, ale jest też symbolem nadziei i bezpieczeństwa.
Z lewej strony stoi Hefajstos – bóg kowali i opiekun rzemiosł, technologii. W dłoni trzyma młot, a obok na pniu stoi kowadło. Nad nim przedstawiono koła zębate oraz odśrodkowy regulator obrotów, który był używany m.in. w maszynach parowych. Jest to nawiązanie do epoki powstania kamienicy – czasów rewolucji przemysłowej.
Dekoracja budynku ma pewne przesłanie. Ten neoklasycystyczna gmach pełnymi garściami czerpie z kultury starożytnej, ale przy okazji nawiązuje do współczesności. Kamienica była i jest często mijana w drodze do lub z dworca. Na stację przyjeżdżają lokomotywy – jeden z symboli i największych wynalazków rewolucji przemysłowej. Patronem rzemiosł, a przy tym i technologii jest uwieczniony w tympanonie Hefajstos.

Wraz z koleją żelazną do Brzegu przyjeżdżają podróżnicy i kupcy. Mogli oni zatrzymać się w zlokalizowanym niedaleko od dworca zajeździe „Colosseum”. Ich patronem jest Hermes, którego wizerunki znajdują się na płaszczyznach pod oknami pierwszego piętra pseudoryzalitu oraz w tympanonie. Znakiem rozpoznawczym miasta, do którego przybywali podróżni jest zlokalizowana obok Hermesa kotwica. Jej symbolika daje też nadzieję na znalezienie tutaj bezpiecznej przystani.
Architektura jest jak książka, która może dużo opowiedzieć. Warto w Brzegu unosić głowę do góry. Tutaj dziedzictwo kulturowe wręcz do nas krzyczy.
Marek Pyzowski
Na zdjęciu tytułowym: Mająca już ponad 150 lat neoklasycystyczna kamienica stojąca na rogu ulicy Piastowskiej i Trzech Kotwic.
Przypisy:
1. Pseudoryzalit – część budynku wysunięta przed fasadę, ale nie zmieniająca układu wnętrz. Pseudoryzalit otrzymuje się przez zwiększenie grubości muru i często jest on elementem ozdobnym elewacji budynku.
Przeczytaj też:
