I liga piłki ręcznej. Olimp wygrał z Orlikiem w derbach powiatu brzeskiego

Zdecydowaną wygraną Olimpu zakończyły się sobotnie derby, które odbyły się w brzeskiej hali MOSiR. Goście z Grodkowa przyjechali na ten mecz skoncentrowani. Odrobili lekcje z wrześniowego meczu, w którym przegrywali z Orlikiem do przerwy 9:17, w dodatku przed własną publicznością. Wprawdzie tamten mecz grodkowianie wygrali, jednak nieznacznie i nie chcieli, żeby sytuacja się powtórzyła.

Początek meczu należał do brzeskich szczypiornistów. Już w pierwszej minucie Orlik objął prowadzenie po celnym rzucie Nowaka, a chwilę później Onyszkiewicz podwyższył na 2:0. Kolejne punkty zdobyli jednak goście i w 5. minucie prowadzili już 2:3. Wprawdzie wkrótce gospodarzom udało się znów wyrównać, ale nie na długo. W 11. minucie meczu Ungier zdobył kolejną bramkę dla swojej drużyny i Olimp ponownie objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca spotkania.

Mimo prób podejmowanych przez brzeżan, nie udało się choćby na chwilę wyrównać. Grodkowianie byli po prostu skuteczniejsi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:18.

Po zmianie stron przewaga Olimpu już tylko wzrastała. Wprawdzie na pierwszą udaną akcję gości, gospodarze odpowiedzieli dwiema. Jednak po tym brzeżanie stracili 5 kolejnych bramek, nie zdobywając żadnej. Na kwadrans przed zakończeniem meczu Olimp prowadził już 8. bramkami (17:25). Taką różnicę trudno odrobić, ale brzeżanie walczyli do końca. Pod koniec spotkania gra nabrała tempa. W ciągu ostatnich trzech minut padało łącznie 10 bramek, po 5 dla każdej ze stron.

Ostatecznie mecz zakończył się zasłużoną wygraną Olimpu 28:35. Grodkowianie okazali się skuteczniejszym zespołem, ale obie drużyny pokazały się z dobrej strony, zapewniając niezapomniane widowisko licznie zgromadzonym na trybunach kibicom.

Kolejny raz przegraliśmy mecz przez własne błędy. Szczególnie na początku drugiej połowy mieliśmy przestój, kiedy Olimp rzucił 5 bramek z rzędu, co ustawiło całe spotkanie. Nie udało się wygrać, ale chwała chłopakom za to, że walczyli. Przed nami kolejne ważne spotkania. Mam nadzieję, że w tych kolejnych meczach będzie dużo lepiej – powiedział po meczu Michał Piech, grający trener Orlika Brzeg.

Przyjechaliśmy na ten mecz bardzo skoncentrowani. Jak wiadomo, każde punkty są cenne, a mieliśmy nauczkę z 1. rundy, kiedy daliśmy się zaskoczyć drużynie z Brzegu i w pewnym momencie przegrywaliśmy 8. bramkami. Wydawało się już, że punkty pojadą do Brzegu, ale siła woli i chęć zwycięstwa sprawiły, że wygraliśmy tamto spotkanie. Nie chcieliśmy dopuścić, żeby taka sytuacja się powtórzyła. Dlatego mocno przyłożyliśmy się do gry, zwłaszcza w obronie. Postawiliśmy też na kontrę, co od początku meczu w miarę nam się udawało. Nie popełniliśmy zbyt wielu błędów i przez cały czas kontrolowaliśmy spotkanie. Musieliśmy być jednak czujni, bo brzeżanie też próbowali i też mieli swoje atuty. Dobra gra w obronie, dobra postawa naszego bramkarza, kontry, taktyczna dyscyplina przez cały mecz i dobre zmiany sprawiły, że dowieźliśmy zwycięstwo do końca. Nie było jednak łatwo. Dziękujemy kibicom, którzy przybyli, żeby nas dopingować, a przeciwnikom dziękujemy za dobrą grę i życzymy powodzenia w kolejnych meczach – powiedział po meczu Adam Boczarski, trener Olimpu Grodków.

Po 15. rozegranych meczach Olimp ma na swoim koncie 11 zwycięstw i zajmuje 3. miejsce w tabeli. Orlik Brzeg zajmuje nadal 13. miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę (24 lutego) obie drużyny zagrają u siebie: Olimp podejmie Wolsztyniak Wolsztyn, a Orlik zagra ze Świdnicą.
Obu naszym drużynom życzymy sukcesów.

SKS ORLIK BRZEG – UKS OLIMP GRODKÓW 28:35 (13:18)
Skład Orlika i bramki: Nowak, Wilisowski 2, Młotkowski 1,Stypiński 3, Kurzawa 3, Sendra, Ogorzelec 1, Wojcieszek 2, Onyszkiewicz 5, Stanoszek 1, Turyniewicz 3, Piech 4, Feliszek 3, Sobczyk, Sitarski, Adwent.
Trenerzy: Michał Piech, Jarosław Kołodziejczyk.
Skład Olimpu i bramki: Żubrowski 2, Lechowicz 7, Socha, Ziemiński 7, Garncarz, Drojma 1, Koprek 3, Dyktyński, Ungier 6, Słomczewski 2, Łacny 1, Mistak, Kolanko 1,Turkowski 5, Lellek.
Trenerzy: Adam Boczarski i Paweł Łągiewka
Sędziowie: Dawid Celoch, Mikołaj Sulisz.

Tekst i zdjęcia: Janusz Pasieczny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *